The Plot to Kill the Pope - Sześćdziesiąt


Devon Pincent obiecał sobie, że jeśli uda mu się wydostać z Dworu Landingham w jednym kawałku, znajdzie sposób, by podziękować Jasmine. Był o włos od zastrzelenia Alexis Calhoon, gdy ona pospieszyła mu z pomocą, odwracając uwagę wszystkich przez puszczenie We’ve only just begun przez system nagłośnienia. Widział, że ukryła się w budce dźwiękowca tuż po tym, jak rozbrzmiała piosenka.
Około trzydziestu wynajętych przez Solomona Bennetta i uzbrojonych w pistolety zabrane martwym ochroniarzom zbirów weszło do sali. Na rozkaz Bennetta, wszyscy zaczęli strzelać do budki dźwiękowca. Frankenstein mocno trzymał Baby i również otworzył ogień z Uzi.
Hałas był ogłuszający, gdy szyba w budce rozbiła się na tysiąc kawałków, których większość poleciała na ziemię. Ściany i podwójne drzwi pod budką również były podziurawione przez naboje. Był to dziwny widok, kojarzący się z filmem Predator, gdzie Arnold Schwarzenegger i jego kumple wystrzelili kilka tysięcy nabojów w drzewa i niczego nie trafili.
Zamieszanie dało Devonowi trochę czasu. Kiedy nikt nie patrzył, strzelił w sufit. Nabój miał być przeznaczony dla Alexis Calhoon, ale teraz został posłany w sufit i nikt tego nie zauważył, bo wszyscy byli zajęci ostrzałem Jasmine ukrytej w budce.
Alexis Calhoon również wykorzystała chaos. Przeturlała się po scenie i ukryła pod czerwoną kurtyną na tyłach.
Tuż po wydaniu rozkazu zestrzelenia Jasmine, Solomon Bennett zaczął wrzeszczeć, żeby przerwać ogień. Dało się go usłyszeć dopiero wtedy, kiedy ostrzał trochę zelżał.
– WSTRZYMAĆ OGIEŃ DO CHOLERY!
Strzały ucichły niemal natychmiast. Jadalnia byłaby cicha jak grób, gdyby nie muzyka.
Mimo że Devon nigdy nie był fanem The Carpenters, słuchanie ich było znacznie lepsze niż wsłuchiwanie się w trzydziestu napakowanych testosteronem idiotów strzelających do bezbronnej młodej kobiety ukrytej w budce dźwiękowca.
Solomon Bennett pokręcił głową i potarł uszy.
Boże Wszechmogący! – powiedział. – Chyba wystarczy. Dzwoni mi w uszach! – Odwrócił się do Devona. – Na czym to stanęliśmy?
Przez krótką chwilę Bennett znowu wyglądał na pewnego siebie, ale mina zrzedła mu, kiedy zobaczył, że Calhoon zniknęła.
Kurwa! Gdzie ona jest? – wydarł się na Devona.
Devon wzruszył ramionami.
– Może twój koleżka, doktor Jekyll, zabrał ją ze sobą?
Bennett zaczął się nerwowo rozglądać, co wyglądało dość dziwnie, bo miał tylko jedno oko, przez co musiał intensywnie ruszać głową. To wyglądało, jakby wykonywał ćwiczenia rozluźniające mięśnie szyi.
Plany Bennetta zaczynały się sypać. Z korytarza po przeciwnej stronie sali zaczął dobiegać głośny ryk. Wszyscy w pomieszczeniu zamarli i popatrzyli w kierunku podwójnych drzwi pod budką dźwiękowca. Coś się do nich zbliżało.
– Co znowu? – jęknął Bennett.
Devon zatkał uszy rękami, gdy wszyscy najemnicy Bennetta (włącznie z Frankensteinem, który wciąż mocno trzymał Baby) wycelowali pistolety w podwójne drzwi, gotowi do ponownego otworzenia ognia.
ŁUP!
Fioletowy Cadillac wjechał przez drzwi, wyrywając je z zawiasów. Drewno popękało i rozprysło się we wszystkich kierunkach. Samochód zachwiał się na leżących na podłodze ciałach, których część była martwa, a część tylko nieprzytomna po wypiciu szampana.
Za kierownicą siedział ubrany w niebieski strój facet udający Elvisa. Zrobił nawrotkę na ręcznym i samochód zatrzyma się równolegle do drzwi, przez które wjechał. Ten dzień był już naprawdę dziwaczny, więc Devona nie zdziwił widok fałszywego Elvisa wjeżdżającego fioletowym Cadillakiem do jadalni pełnej uzbrojonych kelnerów i kuloodpornego Frankensteina.
Znowu rozległy się strzały. Tym razem gorsze niż poprzednio. Frankenstein i reszta najemników wymierzyła w Cadillaca i zaczęła opróżniać magazynki. Auto zasypały pociski, w większości przeznaczone dla Elvisa. On jednak miał kuloodporne szyby, więc znajdował się w najbezpieczniejszym miejscu w sali. Cierpiał tylko lakier. By utrzymać na sobie uwagę strzelających, Elvis uniósł środkowy palec w wulgarnym geście, co zapewniło mu zainteresowanie uzbrojonych idiotów.
Przez drzwi po stronie pasażera wysiadło trzech innych mężczyzn, którzy ukryli się za samochodem. Ich pistolety sporadycznie pojawiały się ponad autem i oddawały strzały w kierunku ludzi Bennetta. Devon dostrzegł Joeya. Pasek czerwonych włosów na czubku jego maski czynił go łatwo rozpoznawalnym. Klęczał za maską samochodu. Towarzyszyli mu Rodeo Rex i Bourbon Kid. Kawaleria przybyła.
Devon poszedł za śladem Calhoon i zanurkował za czerwoną kurtynę w tylnej części sceny. Miał nadzieję, że tamci zajmą się wszystkim i zabiją Frankensteina oraz Bennetta, nie krzywdząc Baby.
Niemniej, Devon nigdy w życiu nie widział takiej strzelaniny. Podkradł się na skraj sceny i wyjrzał zza kurtyny, sprawdzając, co się działo. Alexis Calhoon podkradła się do niego i klepnęła go w ramię.
– Co się dzieje? – krzyknęła mu do ucha.
– Wciąż tu jesteś? – opowiedział Devon. – Myślałem, że jesteś już w połowie drogi do Belize!
– Chciałabym, ale nie mam jak stąd wyjść. – Wskazała fioletowego Cadillaca, który wciąż był niszczony przez ostrzał. – To twoi ludzie?
– Nie mają ze mną niczego wspólnego, poza Joeyem Conradem.
Czerwony Irokez, Rodeo Rex i Bourbon Kid byli w mniejszości i wydawało się, że nie docenili uzbrojenia, którym dysponowali ludzie Bennetta. Elvis utknął w samochodzie, pokazując wszystkim środkowy palec. Pozostała trójka była pod tak mocnym ostrzałem, że nie mogła nawet wystawić głów, by oddać strzał.
Ku irytacji Devona, Frankenstein nie puszczał Baby. Strzelał do Cadillaca jak wszyscy, ale dodatkowo szedł ku niemu, ciągnąc dziewczynę ze sobą.
– O Boże, Baby coś się stanie, czuję to – jęknął.
Calhoon złapała go za ramię, na wypadek gdyby rozważał wkroczenie do akcji i próbę pomocy.
– Nic nie możemy zrobić – powiedziała. – Miejmy nadzieję, że mają plan.
Devon poklepał jej dłoń spoczywającą na swoim ramieniu.
– Powinnaś uciekać – powiedział. – Biegnij.
– Nie mogę – odparła, patrząc na panujący chaos. – Wciąż jest tu papież. Nie mogę pozwolić, żeby umarł na imprezie, którą zorganizowałam!

< poprzedni

Komentarze

Popularne

The Plot to Kill the Pope - Sześćdziesiąt pięć

The Day It Rained Blood - Dwa

The Plot to Kill the Pope - Dwadzieścia